W ,,Ekslibrisiku’’ podczas środowego spotkania królowały słonie. Czytano i oglądano słonia Leona, Elmera, Pamelo, Bąbika, Bąbelka, Trąbka i Tomasza.
,,Gdzie jest Elmer’’ to tytuł książki Davida Mekee. Zadaniem dzieci było odnalezienie tytułowego bohatera. Nie było to trudne zadanie. Elmer-słoń w kratkę i zwyczajnie szare słonie. Potem było coraz trudniej i więcej szczegółów do wyszukiwania, detali do odkrycia. Ilustracje przedstawiały Elmera i jego przyjaciół, najróżniejsze zwierzęta i ich kolorowy świat. Zabawa doskonale ćwiczy spostrzegawczość i umiejętność skupienia, pomaga w nauce liczenia i poznania nowych wyrazów.
Maluchy poznały także Leona bohatera książki ,,Złamałem trąbę’’. Leon ma przyjaciółkę Świnkę Malinkę. Opowiada jej, jak złamał swoją długą i pokręconą trąbę. Bardzo się tym przejmuje, a Malwinka z rozbawieniem ogląda jego zabandażowany nos.
Był jeszcze ogrodowy słoń Pomelo. Różowy i mały, mieszkał w ogrodzie pod dmuchawcem. Swoją trąbą puszczał bańki mydlane. Lubił filozofować i zadawać ważne pytania.
Dzieci oglądały kolorowe książeczki, bibliotekarze czytali , a Tomasz Trąbalski siedział spokojnie na krześle. Pewnie próbował sobie przypomnieć, po co przyszedł do biblioteki i jakie imiona noszą maluchy bawiące się na dywanie. Nie brakowało jak zwykle klocków, pieczątek, ciastoliny, z której wykonywano kolorowe słonie i ich przyjaciół.
Wspaniale było kolorować słonie na tablicy interaktywnej. Trochę niewygodnie, bo trzeba było stanąć na krzesełku, aby pomalować cały rysunek. Przy asekuracji dorosłych wszystko się udało, a ile talentów malarskich przy tym odkryto.
Uzewnętrzniły się także inne talenty: muzyczne i taneczne. Jeden niespełna trzylatek to prawdziwy tancerz, a jego ,,tupie, tupie, tupie, tupie, piruety jak słoń’’ i uniesione w górę ręce zachęcały do zabawy i dawały radość.