Po dłuższej, świątecznej przerwie Miejska Biblioteka Publiczna kontynuuje projekt, podczas którego dzieci poznają różne zawody. W poniedziałek 6 lutego, przedszkolaki spotkały się z ratownikiem medycznym - Panem Norbertem Szczepanikiem. Jak się okazało, znaczna część przedszkolaków widzi siebie w przyszłości w roli ratownika medycznego.
Zaproszony gość przeczytał dzieciom książeczkę U. Kozłowskiej ,,Karetka Elka”, która przybliżyła dzieciom sytuacje, kiedy należy wezwać karetkę pogotowia, a kiedy wystarczy syrop, tabletka i wszystko ,,zagoi się do wesela”.
W torbie ratownika, którą gość przyniósł do Biblioteki, znalazł się niezbędny sprzęt ratujący życie i zdrowie poszkodowanych. Dzieci dobrze znały nazwy tych przedmiotów. Największe zainteresowanie wzbudziła jednak kamizelka, pełna kieszonek z niezbędnymi akcesoriami. Równie dużo emocji dostarczyło opatrywanie chorych zwierząt, które w Szpitalno - Bibliotecznym Oddziale Ratunkowym cierpliwie czekały na fachowe opatrzenie ran. Przedszkolaki szybko uporały się z długą kolejką oczekujących pacjentów. Plasterki na otarcia i niewielkie rany, badanie osłuchowe dla nieprzytomnego pieska, bandażowanie zwichniętej żabiej nogi, zastrzyk na obolały brzuch przyniosły ulgę chorym.
Najbardziej poszkodowana pacjentka - lalka Chou Chou musiała być przewieziona do szpitala, a wcześniej zabezpieczona specjalnym kocem, chroniącym przed wyziębieniem.
Rozmawialiśmy o cechach, jakie powinni mieć kandydaci na ratowników medycznych. Zrobiliśmy test dla chcących wykonywać ten zawód. Jak stwierdził Pan Norbert wszyscy zaliczyli go na 6. Byli opanowani, umieli rozmawiać z pacjentem, wykazali się siłą, gdy trzeba było transportować kolegę ze złamaną nogą. Te cechy i umiejętności opatrywania rannych dają nadzieję, że w przyszłości Ci młodzi ludzie będą nieść pomoc poszkodowanym.