W Klubie Malucha „Ekslibrisik” wesoło i gwarno. Na cotygodniowe spotkanie przybyli stali uczestnicy zajęć, ale byli też tacy, którzy odwiedzili naszą bibliotekę pierwszy raz.
Najmłodszym klubowiczem był 10 miesięczny Tadzio, z którym przyszła mama i jego dwóch starszych braci, najstarszymi sześciolatki, które chętnie bawiły się z młodszymi dziećmi. Każdy mógł robić to co lubi najbardziej. Z różnego rodzaju klocków powstały bloki mieszkalne, pojazdy pancerne, diabelskie młyny. Z piankoliny dzieci zbudowały jaskinię dla krokodyla i wulkan z którego wypływa kolorowa lawa.
Czytaliśmy książki sensoryczne, sprawdzając dotykiem kieszeń kangura, w której nosi swoje dzieci, nos koali i futerko psa dingo. Zastanawialiśmy się co jedzą zwierzęta zamieszkujące Australię.
Jak zwykle była zabawa w chowanego i berka. Punktem obowiązkowym naszych spotkań staje się przeglądanie księgozbioru dla dzieci, wymiana wypożyczonych książek i przyklejanie naklejek na Kartę Małego Czytelnika.
Biblioteka przygotowała wiosenną dekorację na tle której dzieci chętnie pozowały ze swoimi mamami.
Dla mam towarzyszących dzieciom wizyta w bibliotece to okazja do rozmowy, wymiany uwag na temat przeczytanych lektur, spojrzenia jak radzi sobie syn czy córka w grupie i jak szybko te kochane szkraby rosną.